13 czerwca w Czerwonaku pod Poznaniem odbyły się VI zawody z cyklu Copa Posnania. Ten jeden ze starszych turniejów brazylijskiego jiu-jitsu w Polsce, rozczarował mnie na całej długości. Mój kolega skomentował to bardzo trafnie: "Jeśli chcesz poczuć oldschoolowy klimat pierwszych turniejów bjj w Polsce - jedź na Copa Posnania". Organizacja generalnie kulała, wystarczy poczytać fora aby poznać opinie startujących. Zwrócę uwagę tylko na jeden drobny szczegół: brak medali! Pozostawiam to bez komentarza.Zawody są rozgrywane według zasad stworzonych przez Roriona Gracie. (Przypominam, że zazwyczaj korzysta się z przepisów CBJJ.) W założeniu, taki system ma premiować zawodników bardziej aktywnych, technicznych i dążących do poddania. Była to moja pierwsza 'Copa' i przyznam, że spodziewałem się dużo dynamiczniejszych walk. W rzeczywistości obserwowałem miejscami jeszcze większą zamułkę niżeli przy klasycznych przepisach. Mimo wszystko, walki prezentowały całkiem wysoki poziom, a początkujący i białe paski miały okazję przetrzeć się na zawodach. Tyle o samych zawodach.
Z perspektywy rankingu najbardziej interesuje nas kategoria zaawansowanych. Niestety zgłosiło się zaledwie 8 zawodników posiadających conajmniej purpurowy pasek. Walczyli razem w kategorii wagowej open. I tak odpowiednio punkty zdobyli:
- Maciej Polok - 10 pkt
- Marcin Held - 4 pkt
- Karol Dzieniszewski - 2 pkt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz